Jak skutecznie prowadzić swoją stronę na Facebook’u?
Żeby prowadzić skuteczną kampanię marketingową w internecie nie trzeba dziś koniecznie posiadać własnej strony internetowej. Siłą marki jest obecnie szybka reakcja i bliska relacja z klientem, najłatwiej realizuje się te zadania przez media społecznościowe. Duże firmy zatrudniają do tego agencje, w małym biznesie najlepiej sprawdza się model, w którym pracownicy sami prowadzą firmową stronę na facebook’u, bo to oni wiedzą najlepiej co się dzieje w firmie, mogą najszybciej udzielić klientowi informacji, odpowiedzieć na pytania i opowiedzieć o wydarzeniach, które dzieją się tu i teraz. Gdy prześlemy materiały do firmy, która obsługuje profil wszystko wydłuża się o godziny, czasem nawet o dni – a wtedy temat jest już nieaktualny, bo klient kupił produkt gdzie indziej lub dziś jest już myślami przy zupełnie innym wydarzeniu. Dlatego warto samemu nauczyć się obsługi Facebooka w tym zakresie i jak każdy właściciel małej firmy być człowiekiem od wszystkiego – również od marketingu. W jaki sposób tworzyć treść na Facebooka żeby angażować naszych klientów/sympatyków?
Nasza konkurencja
Przy rozpoczynaniu każdego projektu dobrze jest zapoznać się z tym co robią inni w branży, w okolicy. Można się dużo nauczyć – znaleźć niedościgniony wzór, lub pocieszyć się, że umiemy coś zrobić lepiej. Zawsze warto wiedzieć z kim konkurujemy. Konkurencja jest inspirująca!
Jak Facebook klasyfikuje treści?
Treści na portalach społecznościowych możemy dla naszych potrzeb podzielić na 2 rodzaje:
- Treści własne – autorskie, napisane przez nas.
- Treści będące odnośnikami (linkiem) do czegoś, co dotyczy naszej branży, może zainteresować klientów ale nie pochodzi bezpośrednio od nas tzw. udostępnienia (reposty).
Oba rodzaje wpisów zamieszczamy po to żeby wygenerować odwiedziny klientów na naszym profilu i w ten sposób promować naszą markę.
Treść napisana przez nas
Najlepiej tworzyć własną treść ale nie zawsze jest na to czas i pomysł. Jeżeli napiszemy coś sami, niejako „od siebie” pokazujemy „ludzką twarz” naszej firmy. Pozwala to zainteresować klienta, zachęcić go do dokładnego obejrzenia profilu naszej firmy, przeczytania naszej oferty. Pozwala zwiększyć wiarygodność firmy – „znamy się na tym co robimy”.
Idealnie prowadzony profil zwiera głównie treść, którą napisaliśmy sami, która jest na tyle wartościowa, że udostępniają ją inne profile generując w ten sposób ruch klientów i zwiększając statystyki odwiedzin na naszym profilu. Na tym polega model rozprzestrzeniania się informacji przez media społecznościowe – ludzie udostępniają sami informacje, które uważają za ciekawe, wartościowe lub ważne. Dzieje się tak zarówno w przypadku ważnych wydarzeń na świecie jak i słodkiego kotka, który rozbawi nas do łez.
Przykład ciekawego pomysłu na wpis:
Okulary Nawałki. Świetny marketingowo wpis – temat na czasie, związany z modą dla noszących okulary – wszyscy będą pytać o ten model w naszym sklepie.
Gdy sami piszemy wpis potwierdzamy nasz status eksperta w danej dziedzinie. Zarówno wyszukiwarka Google jak i treści na portalach społecznościowy badane są przez roboty indeksujące pod kątem oryginalności. Google sam wykrywa plagiaty i obniża pozycję strony w wynikach wyszukiwania – czasem bardzo drastycznie gdy odkryje, że strona jest kopią treści z innych stron. Jeśli napiszemy coś sami generujemy „dobry”, „oryginalny ruch” na naszej stronie lub na naszym profilu. Tak jak powyżej – wiemy co sprzedajemy, znamy się na tym, doradzimy itp.
Koniecznie dodajemy zdjęcie – powinno być oczywiście na temat. Zdjęcie to pierwsza rzecz, która przyciąga uwagę oglądającego i musi być ilustracją, rozszerzeniem lub komentarzem do treści.
Zdjęcia możemy pozyskać z materiałów prasowych producenta, lub np. z darmowych źródeł. Jeśli korzystamy z darmowych źródeł jesteśmy zobowiązani sprawdzić rodzaj licencji i zasady, na jakich fotografie są udostępniane – szanujmy prawa autorskie zdjęć, w końcu my też nie chcielibyśmy, żeby ktoś kopiował napisaną przez nas treść i publikował ją jako swoją. Zdjęcie możemy też zrobić samemu – szybki poradnik podstawowych zasad przyzwoitej fotografii i nawet zdjęcie z komórki może być dobrą prezentacją marketingową naszego produktu.
Napisane przez nas samych wpis najlepiej zwiększają statystyki odwiedzin czyli daje najlepszy efekt reklamowy w postaci rozpoznawalności marki.
Jak nie pisać wpisów?
Chyba wszyscy się zgodzimy, że ani to ładniutkie – źle dobrane zdjęcie, ani informujące – nie wiadomo co to za oprawy i dlaczego są warte uwagi.
Treść udostępniona, czyli napisana przez kogoś innego
Zamieszczamy informacje, które mogą zainteresować naszych klientów. Robimy to po to żeby klienci wracali na nasz profil, żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego na temat naszej branży, produktów, działalności. Jesteśmy źródłem aktualnych i wiarygodnych informacji – weryfikujemy informacje, przekazujemy dalej ciekawostki, które mogą zainteresować naszych klientów.
Tutaj jak ognia unikamy zaśmiecania profilu – zamieszczania tzw. spamu, śmiesznych filmów, zdjęć kotków itp. Nie po to klient odwiedza nasz profil, żeby oglądać słodkie kotki – przekaz i komunikacja marketingowa naszej firmy powinna być jak najbardziej spójna. Oczywiście, nie oznacza to, że musimy być sztywni i oficjalni, jak we wszystkim potrzebna jest równowaga i umiar. Dużo zależy też od tego, jaka jest nasza docelowa grupa klientów do której chcemy dotrzeć za pomocą kanału reklamowego jakim jest Facebook. Ta grupa może znacznie różnić się od grupy docelowej np. naszych reklam w gazecie papierowej.
Dlaczego udostępniamy ciekawe informacje na naszym profilu firmowym?
Gdy zamieszczamy link do jakiejś strony, informacji, piszemy dlaczego warto to przeczytać – zawsze i koniecznie! Tytuł artykułu nie zawsze mówi o co chodzi i dlaczego klient powinien zwrócić na niego uwagę. W natłoku informacji jakimi wszyscy jesteśmy bombardowani nasza rola jako twórcy firmowego profilu polega na tym żeby przefiltrować i streścić na co warto zwrócić uwagę i dlaczego. Zachęcamy do dyskusji, komentowania. Naszym pytaniem możemy rozpocząć dyskusję – komentarze pod wpisem zwiększają jego zasięg, bo Facebook stosuje własne mechanizmy promowania treści – jeśli pod jakimś wpisem pojawiają się komentarze Facebook uważa, że to ciekawy temat i częściej wyświetla ten wpis kolejnym użytkownikom.
Przykłady:
Promujemy artykuły związane z branżą optyczną i okulistyczną na swoim profilu
Jak zwiększamy zasięg wpisów?
Facebook daje różne narzędzia zwiększania zasięgu czyli widoczności naszych treści (reklam). Część z nich jest płatna np. reklamy Facebooka pojawiające się pod postem w widoku administratora – nie będziemy z nich na razie korzystać ani ich omawiać.
Narzędzia bezpłatne polegają na linkowaniu, oznaczaniu (tagowaniu) oraz używaniu tzw. hashtagów – czyli wyrażeń rozpoczynających się od znaku # a po polsku: słów kluczowych. Możemy tagować zaprzyjaźnione firmy – np. naszych producentów, jeśli mają profile na Facebooku. Żeby otagować kogoś zaczynamy pisać znak @ a później od razu nazwę firmy. Np.:
@ronaldo – wyświetla listę podpowiedzi z publicznymi profilami i jest na tej liście Christiano Ronaldo, o którym chcemy akurat napisać.
Używanie tagów pozwala na poinformowanie zaprzyjaźnionej firmy o tym, że o nich wspomnieliśmy i generuje wzajemny ruch klientów zwiększając statystyki. Osoby i firmy o których w ten sposób piszemy dostają powiadomienie od Facebook’a, że ktoś o nich pisze. W ten sposób jeśli będziemy mieć szczęście na poziomie wygranej w totka, nasz wpis skomentuje sam Christiano Ronaldo ;).
Hashtagi – słowa kluczowe
Hashtagi inaczej słowa kluczowe rozpoczynające się od znaku #, to przede wszystkim narzędzie wyszukiwania treści na Facebooku. Gdy klikniemy w hashtag użyty we wpisie lub wpiszemy go w pole wyszukiwania wyświetlą się nam wszystkie wpisy zawierającego to słowo kluczowe napisane kiedykolwiek przez kogokolwiek. Stosujemy w celu zwiększenia zasięgu i wyszukiwalności naszych wpisów. Klienci nie muszą znać naszej firmy – wystarczy, że szukają produktu albo usługi – jeśli o niej napisaliśmy używając słów kluczowych zwiększamy prawdopodobieństwo, że klient do nas trafi.
Warto tworzyć swoje hashtagi jeśli nasza marka jest wystarczająco rozpoznawalna. Np. stosowanie hashtagu z nazwą naszej firmy – pozwoli wyświetlić wszystkie nasze posty i odniesienia do naszej firmy z innych profili. O hashtagi można oprzeć kampanię promocyjną i rabatową. Zachęcamy klientów do stosowania naszego hashtagu i wśród tych, którzy napisali o nas wpisu losujemy nagrody. To już bardziej zaawansowany sposób prowadzeni kampanii na Facebooku ale już teraz warto wymyślić coś swojego. Przykład: #Infoshare.
Przykład:
#Infoshare
https://www.facebook.com/search/top/?q=%23infoshare
#okularyprzeciwsloneczne
https://www.facebook.com/search/top/?q=%23okularyprzeciwsloneczne
Jak zwiększyć liczbę polubień?
Dobry profil zdobywa nowe polubienia bo:
- Klienci nas lubią – rodzina, przyjaciele, stali klienci.
- Klienci chcą dostawać od nas porządne informacje związane z tematem.
- Klienci chcą otrzymać rabat, wygrać nagrodę w konkursie.
- Klienci chcą otrzymywać aktualne informacje na temat działalności firmy – np. że mamy zamknięte/otwarte robimy piknik itp.
Dlaczego warto mieć firmowego Facebook’a?
- Zbieranie lajków jest miłe!
- Nasza reklama jest profilowana i dociera głównie do tych, którzy są rzeczywiście zainteresowani naszą ofertą.
- Możemy wszystko zrobić sami – naprawdę jest to proste.
- Nie musimy płacić za reklamę – musimy za to przemyśleć co chcemy pisać i poświęcić czas na zamieszczanie wpisów, odpowiadanie klientom i ew. moderowanie dyskusji pod naszymi wpisami.
- Nasza konkurencja już tu jest. Nie ma co zasłaniać się niechęcią do Facebook’a jako firmy, jej praktyk dotyczących prywatności, cenzury treści itp. Na bojkotowanie tego medium mogą sobie pozwolić tylko najsilniejsi – a i tak nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi. Po prostu nie ma innego wyjścia.
Więcej aktualności na: https://www.facebook.com/epidotpl